Darlings, shop Charlotte's AWARD-WINNING, WORLD-FAMOUS Pillow Talk makeup collection, which now includes NEW! icons to flatter everyone, everywhere! Shop beauty secrets for your eyes, lips and cheeks in EVERYONE'S PERFECT SHADE, inspired by the universally flattering, beautifying NUDE-PINK hues of Charlotte's Pillow Talk world! – Charlotte Tilbury Collagen Lip Bath in Refresh Rose is a clear lip gloss enriched with skincare ingredients to create plumper-looking lips. Get fresh lips in a flash with this high-shine gloss that helps to put moisture back into the lips for an instantly healthier-looking pout. AWARD-WINNING. MATTE BEAUTY BLUSH WAND EXCLUSIVE SHADE! PILLOW TALK. Easy liquid blush! Rosy matte blush wand for a beautifying pop of colour! Exclusive to CharlotteTilbury.com! $53.00. ($44.17 / 10ml) Makeup Secrets in Everyone's Perfect Shade. Darlings, get ready for a PILLOW TALK PARTY! Charlotte’s award-winning Pillow Talk phenomenon loved by everyone around the world now includes three NEW! magical makeup products to flatter everyone, everywhere! 30th March 2022. Darlings, create four Pillow Talk eye glow looks and a dreamy Pillow Talk pout with this trio of globally loved makeup icons! My Pillow Talk Happiness Makeup Kit features my Pillow Talk Instant Eye Palette with 12 dreamy shades, my award-winning Full Fat lashes volumizing mascara and the ICONIC, award-winning Matte Revolution lipstick in the universally-flattering nude-pink hue of Pillow Talk! . Poznań, Warszawskie dzisiaj 09:47 69,99 zł Łódź, Górna dzisiaj 06:26 124 zł Jasło wczoraj 15:30 129 zł Gdańsk, Młyniska wczoraj 09:52 120 zł Wrocław, Śródmieście 23 lip 79 zł Mysiadło 23 lip 115 zł Wrocław, Krzyki 21 lip 129 zł Komorniki 17 lip 100 zł Komorniki 17 lip 100 zł Szczecin, Warszewo 17 lip 60 zł Warszawa, Mokotów 15 lip 129 zł Cybinka 14 lip 90 zł Pabianice 14 lip 90 zł Rydułtowy 8 lip 199 zł Jarosław 5 lip 75 zł Do negocjacji Rzeszów 2 lip 109 zł Czy chcesz zapisać aktualne kryteria wyszukiwania? Zapisz wyszukiwanie Zobacz zapisane Charlotte Tilbury Pillow Talk to pomadka, która daje efekt satynowego matu na ustach. Sprzedaje się średnio co dwie minuty i pasuje... każdemu! Różowy odcień nude od lat wpisuje się trendy. Makijażystka gwiazd dołączyła do niego właściwości pielęgnujące i stworzyła hit. Charlotte Tilbury Pillow Talk to odcień pomadki z serii Matte Revolution, który podbił serca fanów makijażu na całym świecie. Zamknięta jest w złotym, efektownym opakowaniu i roztacza waniliowy, słodki zapach po aplikacji na ustach. Makijażystka gwiazd przyznaje, że to "szczęście zamknięte w pomadce". Nie miejmy więc złudzeń, za taki efekt trzeba zapłacić. Szminka kosztuje ok. 230 zł i kupimy ją w drogeriach internetowych lub na zagranicznych platformach kosmetycznych. Zobacz także: Czerwona szminka - TOP 5 najlepszych produktów z Rossmanna [ranking] SPIS TREŚCI: Efekt, jaki daje pomadka Charlotte Tilbury Pillow Talk Celebrytki w pomadce Pillow Talk Charlotte Tilbury Opinie o szmince Charlotte Tilbury Pillow Talk Efekt, jaki daje pomadka Charlotte Tilbury Pillow Talk Charlotte Tilbury Pillow Talk jest szminką o kremowej formule, która bardzo dobrze rozprowadza się na ustach i nie tworzy wrażenia tłustej warstwy na wargach. Nie zastyga również w pełni na ustach, dzięki czemu nie przesusza ich i nie daje efektu spękanych warg. Dzięki zakrzywionej końcówce, pomadką możemy posługiwać się jak kredką do ust - precyzyjnie, bez wyjeżdżania za krawędzie. Szminka ma matowe wykończenie i głęboki odcień nude. Wpisuje się w większość makijaży na dzień, ale i tych mocniejszych, czyli wieczorowych. Daje wrażenie pełniejszych, większych ust, a przy tym wygładza je na powierzchni i modeluje. Ogromną zaletą produktu jest to, że wpisuje się w każdy ton i odcień skóry. W zależności od poziomu czerwieni ust, może być bardziej lub mniej intensywna. Szminka Pillow Talk Charlotte Tilbury wzbogacona została o pigmenty 3D, które rozświetlają usta sprawiając, że zyskujemy nie płaski, a satynowy mat. Usta wydają się być bardziej miękkie i... młodsze! Pomadka jest trwała, równomiernie ściera się z ust i łatwo się ją reaplikuje. Utrzymuje się na wargach po wypiciu napojów (również gorących) i jest z nami przez kilka długich godzin. Nie zjada się mocno w ciągu dnia. mat. prasowe Oprócz tego, że pozostawia na ustach perfekcyjny odcień nude, hit Charlotte Tilbury ma również działanie pielęgnujące. Odżywia wrażliwą skórę ust, ale też nawilża i chroni przed uszkodzeniami. Pomadka ma w składzie olejki i ekstrakty dbające o zdrowy wygląd, ale i kolor: olej krokoszowy, olej kukurydziany, ekstrakt z owoców papai, ekstrakt ze storczyka, olej annato. mat. prasowe - Charlotte Tilbury Oprócz Pillow Talk w skład serii wchodzi również jej odmiana Pillow Talk Medium o bardziej intensywnym odcieniu. To nude wpadający w borówkowy róż. mat. prasowe Celebrytki w pomadce Pillow Talk Charlotte Tilbury Dowodem na to, że Charlotte Tilbury Pillow Talk z serii Matte Revolution jest hitem i dobrze się nosi jest fakt, że chętnie sięgają po nią celebrytki na całym świecie. Na czerwony dywan wybierały ją Nicole Kidman, Salma Hayek, Nicole Kidman. Gwyneth Paltrow pomalowała nią usta na Galę Met, a Amal Clooney na swój własny ślub! Poniżej zobaczycie, jak prezentowała się u Emmy Roberts podczas Gali Met, Suki Waterhouse na Brit Awards i Penelope Cruz podczas Złotych Globów. East News/DDNY/Broadimage & Instagram@ctilburymakeup & Matt Baron/BEI/REX/Shutterstock Opinie o szmince Charlotte Tilbury Pillow Talk Szminka Charlotte Tilbury Matte Revolution ma w KWC ocenę 4,6 na 5 gwiazdek. Użytkowniczki najczęściej wybierały kultowy odcień Pillow Talk. Aż 74 proc. Wizażanek przyznało, że kupi produkt ponownie. Mam oczywiście kultowy kolor Pillow Talk. Kupiony w ciemno przez internet kilka lat temu po lekturze wiele recenzji na zagranicznych blogach. Kupiłam i przepadłam, skończyłam już 2 opakowania tej szminki i wracam po więcej. Dzięki niej przekonałam się również do innych produktów tej marki, które są dla mnie jednymi z najlepszych, jeśli chodzi o kolorówkę - opisała szminkę trzcinka. Co dla mnie najważniejsze - nie jest to sucha, tępa pomadka, jak zdarzało mi się z niektórymi matami. Świetnie się ją nosi, ma kremową konsystencję, spokojnie można dołożyć kolejną warstwę jeśli jest taka potrzeba, ale u mnie zdecydowanie rzadko ona występuje, bo jest mega trwała - napisała o pomadce Pillow Talk Charlotte Tilbury abellique Hit marki doceniany jest również przez blogerki i influencerki nie tylko w Polsce, ale i zagranicą. archiwum prywatne - KWC Skusicie się na ten hit w makijażu ust? O każdej porze wygląda bosko! Paleta cieni Charlotte Tilbury Pillow Talk Instant Eye Palette już w dniu swojej premiery wskoczyła na moją wishlistę. Jednak postanowiłam, że zanim ją kupię, to zrobię porządne czystki w kosmetykach, tak też się stało. Kupiłam ją dwa lata po premierze, w maju tego roku i tym postem udowodnię Wam, że warto było na nią poczekać! Kosmetyki Charlotte Tilbury Niejednokrotnie miałam przyjemność pokazywać Wam na blogu kosmetyki Charlotte. To jedna z nielicznych marek luksusowych, którą naprawdę lubię i od czasu do czasu pozwalam sobie na małą rozpustę. Uwielbiam Charlotte Tilbury Easy Eye Palette, bardzo lubię puder Airbrush Flawless Finish Powder i długo zachwycałam się paletą Glowgasm Face Palette. Ciężko przejść obok tych produktów obojętnie, a Charlotte Tilbury Pillow Talk Instant Eye Palette bardzo długo była na mojej liście. Cała linia kosmetyków Pillow Talk od Charlotte to klasyk marki. Wszystko zaczęło się od konturówki w tym kolorze, która rozkochała sobie użytkowników na całym świecie. Następnie powstała pomadka Pillow talk i pozostałe produkty z tej linii. Jej zwieńczeniem jest bohaterka dzisiejszej recenzji. Charlotte Tilbury Pillow Talk Instant Eye Palette – jaka jest? Mówiąc krótko: przepiękna! W dodatku bardzo wygodna w pracy i praktyczna, ale o tym za chwilę. Zamknięta jest w podłużnej, eleganckiej, plastikowej kasetce. Mamy tutaj piękne tłoczenie, dające wrażenie drogiego produktu, porządne lustro i 12 pięknych cieni. Chyba jedynym minusem produktów Charlotte są właśnie opakowania. Z jednej strony naprawdę piękne i dopracowane, ale często w dotyku dość „tanie”. Za tę ślicznotkę musimy aktualnie zapłacić ok. 340 zł. Jednak przypominam, że wizażyści mają na stronie producenta stałą zniżkę. Wystarczy podesłać portfolio, ewentualnie jakiś dyplom i gotowe. Charlotte zastosowała bardzo ciekawe rozwiązanie kompozycji cieni. Podzielone są w taki sposób, aby można było z nich komponować makijaże na co dzień (day), do pracy (desk), na randkę (date) i na wieczór (dream). Czyli generalnie od najjaśniejszych do najciemniejszych i z mocnym różem. Oczywiście nie musimy się tym sugerować, cienie możemy dowolnie łączyć. Cała paleta jest zachowana w ciepło/neutralnej tonacji i tak też prezentuje się na oczach. Odcienie są dość zachowawcze i bezpieczne w codziennym użytkowaniu. Kolory pozwalają na zbudowanie kształtu, rozświetlenie i lekkie przyciemnienie. 8 matów (cudownej jakości) i 4 metaliczne błyski, które dają raczej elegancki, użytkowy błysk niż ekstremę jak np. turbo pigmenty. Praca z cieniami, blendowanie i trwałość Nie będę ściemniać. Jest świetnie! Cienie są mięciutkie, mają odpowiednią konsystencję, wyważony pigment i nie stanowią żadnych problemów podczas pracy. Nie osypują się, z łatwością blendują, nie robią plam i ładnie ze sobą łączą. Czuć, że są to cienie wysokiej jakości i pracuje się z nimi po prostu bezproblemowo. Takie cienie lubię najbardziej! Podczas aplikacji w palecie występuje niewielki osyp, ale pod okiem nic takiego się nie dzieje. Trwałość również mają nienaganną. Błyski delikatnie się zbierają w załamaniach po 7-8h, ale nawet wtedy nie wyglądają brzydko. Poza tym najlepiej prezentują się na mokrej bazie lub kleju do brokatu. Czy warto ją kupić? Jestem wielką fanką tej palety i nie żałuję zakupu. Cienie na oczach są wyraźne, ale nie za mocne, dobrze napigmentowane i jednocześnie dopasowane dla mniej zaawansowanych osób. Kolorystyka nie jest ani za ciepła, ani za chłodna przez co sprawia, że Charlotte Tilbury Pillow Talk Instant Eye Palette jest po prostu uniwersalna i bardzo użytkowa. Każdy wykonany makijaż to czysta przyjemność, wystarczy kilka ruchów pędzlem i cienie są pięknie roztarte. Makijaże zawsze są eleganckie, kobiece, ale jednocześnie proste i efektowne. Oczywiście, że można znaleźć aktualnie na rynku sporo tańsze palety o zbliżonej kolorystyce, ale jeżeli macie ochotę na coś z Charlotki, to Pillow Talk Instant Eye Palette jest dobrym wyborem. Mówiąc krótko: polecam! Bardzo się z nią polubiłam, świetnie się z nią pracuje i sięgam po nią z ogromną przyjemnością. Jeżeli więc możecie sobie pozwolić na taki wydatek – warto. Inne palety, które zrecenzowałam na blogu: Glam Shop BohemaPaletka Too Faced The Natural NudesMy Secret Eye CelebrateAffect Sweet Harmony Jak Wam się podoba ta paleta? CHARLOTTE TILBURY MATTE REVOLUTION PILLOW TALKPomadka do ustPillow Talk to kultowy już kolor wśród pomadek Charlotte Tilbury. Jej wyjątkowy odcień różu, podkreśla naturalny kolor ust, przez co pasuje każdej lubiana, najlepiej sprzedająca się szminka wprowadzona, aby dać wszystkim kobietom to, co Charlotte Tilbury nazywa „najpiękniejszymi ustami twojego życia”. Nawilżająca, matowa formuła wygładza i modeluje usta Twoich marzeń, aby przyciągać, kusić i doskonalić. Jest stworzony dla każdej kobiety w każdym wieku i każdego odcienia skóry. Wzbogacone o odżywcze wyciągi z orchidei i szminki oraz pigmenty odbijające światło, usta wydają się bardziej miękkie, gładsze i bardziej młodzieńcze. Zakończony kwadratową końcówką, pomaga narysować idealny kształt z drzewa orchidei zmiękcza, chroni i nawilża usta dla młodszych, zdrowych warg3D świecące pigmenty tworzą iluzję warg od wewnątrz, które wydają się szersze i pełniejszeTriglicerydy zmieszane z mieszanką olejków i wosków utrzymują się na ustach przez długi czasRewolucyjna, kwadratowa, kątowa końcówka pomadki do ust ułatwia precyzyjną aplikacjęW 2017r Pomadka Pillow Talk sprzedawała się co 2 minuty!Pojemność: 3,5gNie zawiera parabenów. Przeglądając jakiś czas temu zawartość mojego bloga doszłam do wniosku, że zbyt rzadko piszę o produktach do ust. Sama nie wiem dlaczego. Przecież bardzo je lubię i codziennie wykorzystuję w więc to zmienić! Dzisiaj więc zajmiemy się recenzją nie jednego a aż dwóch produktów do ust: konturówki i pomadki w odcieniu Pillow Talk, czyli flagowych produktów marki Charlotte PILLOW TALKW kolekcji o tej nazwie CHARLOTTE TILBURY wypuściła wiele produktów. Znajdziemy tu między innymi palety cieni do oczu, róże, tusze a także właśnie szminki i konturówki do ust. Warto zauważyć, że odcień PILLOW TALK dostępny jest w trzech kolorach: Original, Medium oraz odcieni została dopasowana do kolorów skóry i ust wszystkich kobiet na świecie tak, aby każda z nich znalazła w tej kolekcji coś dla żałuję, że w Polsce marka Charlotte Tilbury nie jest dostępna stacjonarnie bo wybierając po raz pierwszy odcień produktu musiałam posiłkować się zdjęciami swatchy w internecie, które jak wiadomo, czasem przekłamują zdecydowałam się na PILLOW TALK w odcieniu ORIGINAL i jeśli chodzi o kolor, to muszę przyznać, że był to dobry TALK MAT REVOLUTION LIPSTICKSzminka zamknięta została w klasyczne opakowanie z nakrętką. Opakowanie to jest złote i już z daleka widać, że mamy do czynienia z produktem luksusowym. Na nakrętce widnieje również logo Charlotte kolor w opakowaniu wydaje się być dość ciemny. Trochę mnie to zdziwiło bo przecież ma to być pomadka idealna do codziennego użytku. Ja nie lubię zbyt ciemnych ust w dziennym makijażu więc podeszłam do niej dość zeswatchowaniu na ręce kolor jest już dużo jaśniejszy i bardziej odpowiedni na pomadki, mimo iż jest to produkt matowy, jest gęsta i kremowa. Zupełnie na ustach nie czuć suchości nawet po wielu godzinach ściętemu zakończeniu jej nakładanie na usta jest bajecznie proste. Myślę, że nawet bez konturówki jesteśmy w stanie wyrysować ładny kształt do pigmentacji to określiłabym ją jako wystarczającą. Nie zrozumcie mnie źle, dla mnie pigmentacja jest akurat. Ani zbyt słaba ani zbyt mocna (czyli taka, która dosłownie wżera się usta). Wystarczy raz przejechać po ustach kolorem aby cieszyć się naprawdę pięknym odcieniem nude z różowym PILLOW TALK to właśnie taki odcień. Nude przełamany zgaszonymi, różowymi tonami. To bardzo twarzowy kolor i faktycznie myślę, że sprawdzi się u wielu Polek. Kolory Medium i Intense mają już w sobie zdecydowanie więcej brązu a ten ostatni na słowiańskich twarzach może wyglądać już naprawdę bardzo poniższym zdjęciu starałam się jak najwierniej oddać kolor zarówno szminki jak i tej pomadki nie polega jednak tylko na szałowym odcieniu, który polubi większość z Was. Dla osób, które lubią matowe usta ale nie przepadają za ich wiecznym wysuszeniem i kruszeniem się produktu w ciągu dnia, formuła pomadki od Charlotte Tilbury będzie strzałem w napigmentowana i zastygająca formuła utrzyma się na ustach przez wiele godzin w nienaruszonym stanie. Dodatkowo, nawet nosząc PILLOW TALK przez cały dzień możemy zapomnieć o uczuciu wysuszenia ust. Zawdzięczać to możemy formule pielęgnacyjnej usta zawartej w składzie swej kremowej konsystencji pomadka ładnie zjada się w ciągu dnia i można ją dokładać bez potrzeby wcześniejszego całkowitego demakijażu ust. Nie kruszy formuła ma też jednak swoje wady. Pomadka lekko odciska się i pozostawia ślady na szklankach. Nie przetrwa też raczej tłustego posiłku więc jeśli decydujemy się na ten właśnie produkt jako część makijażu na wesele, zalecam zabrać ją ze sobą do torebki aby móc w ciągu nocy poprawić blaknący LIP CHEAT PILLOW TALKW odróżnieniu od pomadki konturówkę wybrałam w odcieniu Medium, czyli ton ciemniejszym od oryginalnego drewniana konturówka, którą można temperować, w nawiązaniu do pomadki została zapakowana również w złote opakowanie, ale tym razem nie jest ono błyszczące a stonowane i przywodzi na myśl raczej kolor starego konturówka jest bardzo miękka i z przyjemnością maluje się nią usta bez obawy, że podrażnimy je nadmiernie dociskając do nich produkt. Konturówki można używać zarówno do obrysowania kształtu ust a także do ich całkowitego wypełnienia. Tak też ją często noszę na wierzch nakładając odrobinę niż w przypadku pomadki, konturówka LIP CHEAT nie ma zastygającej formuły dlatego też jest dużo mniej trwała od swojej poprzedniczki. Wybierając więc wariant drugi, czyli wypełnienie nią ust, musimy liczyć się z tym, że dość szybko kolor ten z ust nam zejdzie. Jednak i tu, schodzi on równomiernie i bez problemu możemy dołożyć kolejne warstwy w ciągu poniższych zdjęciach możecie zobaczyć jak prezentują się oba produkty na ustach. Czyż nie jest to soczysty kolor, który jest uzupełnieniem dziennego makijażu?CZY WARTO KUPIĆ ZESTAW DO UST PILLOW TALK?Jeśli jesteście fankami odrobiny luksusu (która kobieta nie jest?) i możecie pozwolić sobie na większy wydatek na kosmetyki do makijażu ust to zdecydowanie te, jak cała marka CHARLOTTE TILBURY nie należą do tanich ponieważ to grupa kosmetyków selektywnych. Ceny w internecie są mocno zróżnicowane. Ja swój zestaw kupiłam w sklepie internetowym ASOS. Za pomadkę w tym sklepie zapłacić musimy 129 PLN, konturówka natomiast dostępna jest w cenie 89 PLN. Można jednak kupić je podczas promocji -20%, warto więc poczekać na nią. Samo wykończenie oraz kolor serii PILLOW TALK są na tyle unikatowe, że faktycznie warto się nią zainteresować. Uwielbiam też tę komfortową formułę produktów, dzięki czemu mogę ciszyć się matowym wykończeniem bez przesuszenia moje pierwsze produkty marki CHARLOTTE TILBURY i muszę przyznać, że jestem z nich bardzo zadowolona. Chętnie przetestowałabym również inne jej z tej marki możecie polecić?ZOBACZ TAKŻE:

charlotte tilbury pomadka pillow talk