Suzuki-Swift.jpg ‎ (800 × 402 pixels, file size: 81 KB, MIME type: image/jpeg) This is a file from the Wikimedia Commons . Information from its description page there is shown below. The Suzuki Swift (Japanese: スズキ・スイフト, Suzuki Suifuto) is a supermini car ( B-segment) produced by Suzuki. The vehicle is classified as a B-segment marque in the European single market, a segment referred to as a supermini in the British Isles. Prior to this, the "Swift" nameplate had been applied to the rebadged Suzuki Cultus in 1800 102 1800 contact@maruti.co.in. ₹ 5 99 450 *. *Ex-Showroom Price. Drive home India’s favourite sporty hatchback, the Maruti Suzuki Swift and learn all about its features, technology and variants on offer from the Swift brochure. Download the Swift brochure pdf or view the Swift e-brochure online. Also, check out the Swift accessories Výroby vozidla/generace suzuki swift 1.3 m1 gl/ac uvedení do prov.09/2010,67,5kw ,vin tsmmzc11s00782349 druhý majitel pro zakoupení správného střešního nosníku potřebuji znát a a zadat o jakou generaci vozu jde v roce 2010 se přecházelo na nový typ autorizované servisy na můjdptaz nereagují Find Suzuki Swift Cars for Sale by Trim. Suzuki Swift GA. 1 for sale starting at $8,995. View All Trims. Find Suzuki Swift Cars for Sale by City. Portland. 1 for sale. Opšta ocena vlasnika: Mišljenja vlasnika su podeljena ali preovladavaju negativni komentari. Vlasnici automobila Suzuki Swift, koji su podelili svoja iskustva na forumu Cbc, navode da je reč o tehnički kvalitetnom vozilu koje pokazuje dobre karakteristike u vožnji, ali koje ima određene nedostatke. Na forumima se najčešće kritikuje . Suzuki Swift jest aktualnie oferowane wyłącznie z benzynowym silnikiem 1,2 l, wspomaganym przez układ mild hybrid. Ceny tego modelu zaczynają się od 61 500 zł. Poznaj szczegóły Swift w aktualnym wydaniu trafiło na rynek w 2017 roku, a trzy lata temu doczekało się odświeżenia. Zmiany zewnętrzne są dość skromne – inne jest wypełnienie grilla, a klienci mają do wyboru nowe warianty kolorystyczne oraz wzory felg. We wnętrzu również wprowadzono tylko niewielkie poprawki, obejmujące nowe elementy dekoracyjne w kolorze srebrnym na desce rozdzielczej. Dwie najważniejsze nowości to bogatsze wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa oraz zmodernizowany silnik który zyskał wsparcie układu mild Swift (2022) – wymiary, pojemność bagażnikaSuzuki Swift mierzy 384,5 cm długości, 173,5 cm szerokości i 149,5 cm wysokości. Jego rozstaw osi to 245,0 cm. Bazowa pojemność bagażnika wynosi 265 litrów, a maksymalnie można ją powiększyć do 947 Swift Hybrid (2022) – dane techniczne, moc, osiągi, zużycie paliwaPod maską Suzuki Swift znajdziemy 4-cylindrowy silnik benzynowy DualJet, wspomagany przez układ mild hybrid 12V. Ta wolnossąca jednostka może być łączona z 5-biegową skrzynią manualną lub bezstopniową przekładnią CVT. Obie wersje mają przedni hybrydowy: DualJet 12V SHVS (83 KM, 107 Nm) z 5-biegową manualną skrzynią, przyspieszenie 0-100 km/h: 13,1 s, prędkość maksymalna: 180 km/h, średnie zużycie paliwa: 4,7-4,8 l/100 DualJet 12V SHVS (83 KM, 107 Nm) z bezstopniową przekładnią CVT, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,2 s, prędkość maksymalna: 175 km/h, średnie zużycie paliwa: 5,1-5,2 l/100 kmSilnik DualJet 12V SHVSNowe Suzuki Swift Hybrid (2022) – wersje wyposażenia i cenyPodane ceny dotyczą aut z silnikiem DualJet 12V SHVS/83 KM i manualną skrzynią biegów. Dopłata do bezstopniowej skrzyni CVT wynosi 5000 zł (dostępna w odmianach Premium i Premium Plus). Wszystkie wersje są objęte 3-letnią gwarancją z limitem 100 000 – od 61 500 zł, wybrane elementy wyposażenia standardowego:15-calowe felgi stalowe z pełnymi kołpakamiZestaw naprawczy kołaKlimatyzacja manualnaCzołowe poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażeraSystem dezaktywacji poduszki czołowej pasażeraBoczne i kurtynowe poduszki powietrzneBelki wzmacniające w drzwiach bocznychBezpieczne pedały hamulca i sprzęgła (zapadające się w przypadku zderzenia czołowego)Przednie 3-punktowe pasy bezpieczeństwa z napinaczami pirotechnicznymi i ogranicznikami siły napięcia oraz regulacją wysokości mocowaniaSygnalizacja niezapiętych pasów bezpieczeństwa dla przednich foteliSystem mocowania fotelika dziecięcego ISOFIXSystem ABS + EBD + wspomaganie hamowania awaryjnego BASSystem stabilizacji toru jazdy ESP z kontrolą trakcjiRadar Brake Support (system wspomagania hamowania awaryjnego z detektorem radarowym)Hill Hold Control (wspomaganie ruszania na wzniesieniu)Tempomat adaptacyjny z ogranicznikiem prędkościSystem kontroli ciśnienia w oponach TPMSElektryczne, progresywne wspomaganie układu kierowniczegoImmobiliserCentralny zamek ze zdalnym sterowaniemBlokada zamka w drzwiach tylnychFunkcja świateł Guide me lightFunkcja automatycznego włączania światełAutomatyczna regulacja wysokości świecenia reflektorówReflektory LED Hi/LowŚwiatła do jazdy dziennej LEDTylne lampy zespolone LEDKlamki i obudowy lusterek zewnętrznych w kolorze nadwoziaAntena dachowaWycieraczka tylnej szyby ze spryskiwaczemOgrzewanie tylnej szybySzyby atermiczneKierownica z przyciskami sterowania radiemKierownica wykończona skórąRegulacja pionowa kolumny kierownicyRegulacja wysokości fotela kierowcyDzielone i składane oparcie tylnej kanapy (60:40)Tylne 3-punktowe pasy bezpieczeństwa z napinaczami pirotechnicznymi dla zewnętrznych siedzeńZagłówki na tylnych siedzeniach z regulacją wysokości (3 szt.)Oświetlenie kabinyPółka bagażnikaWlew paliwa otwierany z wnętrza kabinyLusterko wsteczne z regulacją dzień/nocElektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka zewnętrzneElektrycznie regulowane szyby w drzwiach przednichSystem podpowiedzi zmiany biegów GSIObrotomierzMonochromatyczny wyświetlacz wielofunkcyjny LCDRadioodtwarzacz CD z czytnikiem MP3 oraz 4 głośnikamiKomunikacja bezprzewodowa Bluetooth z zestawem głośnomówiącym i przyciskami sterowania w kole kierownicyGniazdo USBGniazdo 12VPremium Plus – od 67 500 zł, obejmuje wyposażenie wersji Premium oraz dodatkowo:16-calowe felgi aluminioweDual Sensor Brake Support (układ reagowania przedkolizyjnego z kamerą monoskopową i czujnikiem laserowym)Vehicle Sway Warning (ostrzeganie o niestabilności kierunku jazdy)Ostrzeżenie o niezamierzonej zmianie pasa ruchuBSM (Blind Spot Monitor – monitorowanie martwych pól widoczności)TSR (Traffic Sign Recognition – rozpoznawanie znaków drogowych)RCTA (Rear Cross Traffic Alert – ostrzeganie o ruchu poprzecznym z tyłu pojazdu)Czujniki parkowania (tylne)Kamera cofania (tył pojazdu, obraz w kolorze)HBA (High Beam Assist – automatyczne światła drogowe)Przednie światła przeciwmgłowePrzyciemniane szyby w tylnej części nadwoziaPakiet Zimowy (podgrzewane fotele przednie + nawiew na nogi pasażerów z tyłu)4,2-calowy kolorowy wyświetlacz wielofunkcyjnyInteraktywny system multimedialny z 7-calowym ekranem dotykowymPołączenie ze smartfonem (Apple CarPlay, Android Auto, MirrorLink)Bezstopniowa skrzynia CVT wymaga 5000 zł dopłaty i jest dostępna w wersjach Premium oraz Premium – od 71 500 zł, obejmuje wyposażenie wersji Premium Plus oraz dodatkowo:16-calowe felgi aluminiowe polerowaneKlimatyzacja automatycznaSystem kluczyka elektronicznegoKierunkowskazy w obudowach lusterek zewnętrznychRegulacja pionowa i pozioma kolumny kierownicyElektrycznie składane lusterka zewnętrzneElektrycznie regulowane szyby w drzwiach przednich i tylnychNawigacja2 dodatkowe głośniki wysokotonoweWięcej na temat Suzuki Swift:Suzuki Swift Hybrid Elegance – nasz test Swift to zwinne auto segmentu B doceniane przez osoby często poruszające się po mieście. Niewielkie wymiary sprawiają, że żaden parking nie jest mu straszny, a do zawracania nie trzeba aż dwóch szerokich pasów jezdni. Pierwszy model produkowany od 1983 roku może nie do końca był aż tak rezolutny, ale z każdą kolejną generacją zręczność miała się coraz lepiej. Tak naprawdę Suzuki traktuje dwie pierwsze ewolucje (druga od 1989 r.) jako osobny projekt, a historia współczesnego Swifta liczona jest od 2004 roku. Wszystko dlatego, że dopiero trzecia generacja została autem globalnym, projektowanym z uwzględnieniem wymagającej Europy. Od 2004 r. sprzedało się na świecie 5,4 miliona w Swiftów, w tym 1 milion w Europie. Waga lekka Czy nowy Swift jest faktycznie zupełnie inny od tego wprowadzonego w 2010 roku i tak poręczny, jak chwali się tym Suzuki? Pierwsze dziennikarskie jazdy nad południowym wybrzeżem Europy, gdzie uliczki francuskich portowych miasteczek bywają naprawdę wąskie, a zakamarki księstwa Monako niedostępne dla większości aut, szybko przekonały mnie co do sensu prezentowania zalet Swifta właśnie w tej części Europy. W końcu to auto zostało stworzone w Japonii, gdzie prawie wszystko jest mniejsze, gdzie każdy metr kwadratowy parkingu jest na wagę złota, gdzie funkcjonują totalnie inne ramy i punkty odniesienia niż u nas. Zobacz: TEST Suzuki Ignis DualJet: mały ciałem, wielki duchem Co sprawia, że Swift tak dobrze manewruje i parkuje? Wpływ na to mają jego rozmiary. Auto zmalało względem poprzednika, a stało się tak nie bez powodu. Suzuki wprowadziło do obrotu model Baleno, które jest pozycjonowane nieco wyżej w szeregu. Dlatego aby Swift był odczuwalne mniejszy, musiał po prostu schudnąć - i to to dosłownie. Auto oparte o nową lekką płytę podłogową w podstawowej wersji waży zaledwie 840 kg (o 120 kg mniej), a jego wymiary wynoszą: 3840 mm długości, 1735 mm szerokości i 1495 mm. Rozstaw osi liczy natomiast 2450 mm. Te wszystkie liczby oznaczają, że względem poprzednika Swift jest o 10 mm krótszy i 40 mm szerszy, a jego rozstaw osi zyskał 20 mm, co wpłynęło na więcej swobody w zagospodarowywaniu wnętrza. Z tyłu jest jakby troszkę luźniej, a bagażnik o dziwo zmieści o 54 l więcej od dotychczasowej generacji (265 l). Z nutką sportu Suzuki przyzwyczaiło klientów do niezbyt obszernych wnętrz swoich miejskich autek. W Swifcie sytuacja ta się nie zmienia, ale koncepcję kabiny tak przemyślano, aby wydobyć z niej jak najwięcej miejsca dla podróżnych. W efekcie można liczyć na wystarczającą przestrzeń w przednim przedziale, ale z tyłu łatwo go już zabraknie, gdy tylko w z przodu usiądą wyższe osoby. Przestrzeni na nogi jest ogólnie mało, ale przynajmniej stopy udaje się łatwo wsunąć pod przednie fotele, które zaskakują wygodą. Podłokietnik nie występuje, ale przynajmniej konsola środkowa zmieści podręczne przedmioty i pozwoli bezpiecznie przewiezienie napoi. W schowek wysuwany z deski da się upchać całkiem sporo gratów, tak jak w kieszeniach boczków drzwiowych z przydatnymi wycięciami na butelki. TEST SsangYong Tivoli vs. Suzuki Vitara S: dalekowschodni pojedynek Pozytywnie w odbiorze wypada projekt otoczenia. Deska z okrągłymi centralnymi dyszami nawiewów i pasującymi do tego obudowami analogowych zegarów, ma fajny zarys o sportowym zacięciu. Cyferblaty z biało-czerwonym podświetleniem są czytelne i ładne, tak samo zresztą jak ulokowane pod zestawem multimediów pokrętła sterowania wentylacją kabiny. W wykończeniu dominują twarde plastikowe połacie, przełamane tu i ówdzie srebrnymi dekorami rozświetlającymi wszechobecną czerń. Zgrabna, dająca pewny chwyt kierownica ma odpowiednią średnicę, a za jej pośrednictwem da się sterować funkcjami komputera pokładowego, radiem i zestawem głośnomówiącym. Z gadżetami Intuicyjność obsługi jest bardzo dobra, a wyposażenie jest lepsze, niż można się tego spodziewać. Są też gadżeciki dla kierowców lubiących elektroniczne atrakcje. Na środku między zegarami można spodziewać się ekraniku komputera pokładowego (kolorowy LCD 4,2"). Cieszyć potrafią jego rozbudowane możliwości informacyjne i graficzne. Duży 7-calowy ekran dotykowy spodoba się młodszej klienteli (system Smartphone Linkage Audio Display). Sprzętu tego łatwo się używa bo ekran przyjemnie reaguje na dotyk. Jest port USB oraz wejście kart SD. Ekran wyświetlać może widok z kamery znajdującej się z tyłu samochodu. System można także połączyć z iPhonem za pomocą kabla USB, co pozwala na korzystanie z licznych funkcji Apple CarPlay, takich jak mapy, telefon, wiadomości, muzyka, a także podcasty, audiobooki oraz wybranych aplikacji. System można także połączyć z innymi smartfonami za pomocą systemu MirrorLink. Sprawdź: TEST Suzuki SX4 S-Cross Boosterjet: nowy stary crossover A co z wyglądem zewnętrznym? Nie trudno ustalić, że Suzuki nie ma zamiaru podążać za trendami i stosować wzorniczej unifikacji. Każde auto tej marki wygląda inaczej, i tak też pozostanie. Najnowszy Swift to połączenie charakterystycznych elementów poprzednika z unowocześnioną linią nadwozia. Japończycy nie ingerowali nadmiernie w funkcjonalny wygląd, dlatego z łatwością dostrzeżemy i duży czarny grill, i czarne słupki A sprawiające wrażenie połączenia przedniej szyby z bocznymi oknami. Doszedł nowy detal w postaci czarnej ozdobnej fali w słupku C, dający efekt dachu lekko zawieszonego nad szybami. Efekt ten pogłębia możliwość wyboru rozweselającego wygląd, kontrastowego koloru dachu i lusterek. Lampy mają wciąż łeskowate kształty, ale stały się widocznie smuklejsze, a największym znakiem czasów jest wyposażenie ich w LED-owe oświetlenie. Z charakterem Jak już wyżej wspomniałem, Suzuki Swift wcale nie jest pojazdem dla starszych użytkowników, ceniących sobie przede wszystkim spokój. Ten samochód zawsze miał w sobie spore pokłady charakteru i tak też zostało. W końcu Swift w tłumaczeniu z języka angielskiego to "szybki". W momencie odbycia jazdy testowej wozik wzbudzi zainteresowanie u młodszej klienteli. Zawieszenie zostało tak zestrojone, aby było dobrym kompromisem między dostarczaniem wystarczającej dawki komfortu, a zachowaniem pewności w momencie energicznego pokonywania łuków. Auto nie męczy na gorszych jakościowo drogach, a w porównaniu do Baleno znacznie żwawiej reaguje na polecenia kierowcy. Na żywiołowy charakter wpływa po części nisko ulokowany środek ciężkości i niewielka masa własna. Zaskakująco dobrze wyciszono wnętrze, co potwierdziły podczas mojego testu jazdy z wysokimi prędkościami po autostradach. Dowiedz się: Ford, Toyota, Suzuki, Mazda i PSA łączą mobilne siły Pod maską Suzuki daje do wyboru dwa silniki. Ofertę otwiera wolnossący 4-cylindrowy motor Dualjet o mocy 90 KM i 120 Nm (skrzynia manualna 5 biegów lub bezstopniowe CVT). Drugi motor to 3-cylindrowa jednostka BoosterJet generująca 110 KM i 170 Nm (manual 5 biegów) lub 160 Nm (automat 6 biegów). Są to dokładnie te same benzynowe jednostki napędowe, które już wcześniej znalazły się pod maską w Suzuki Baleno. Opcjonalnie każdy z tych motorów może być wspomagany przez SHVS (Smart Hybrid Vehicle by Suzuki) tzw. "miękką hybrydę", czyli zintegrowany moduł rozrusznika i alternatora, wspomagający jednostkę podczas dużego obciążenia. Sprawdziliśmy to rozwiązanie w modelu Baleno. Napęd standardowo przekazywany jest na przód, ale co ciekawe na niektórych rynkach (niestety nie w Polsce) dostępna będzie w połączeniu z silnikiem litra odmiana z napędem 4x4 (ALLGRIP 4WD)! Mnie przypadło jeździć autem z motorem BoosterJet. Okazuje się, że jednostka ta nawet z 6-biegowym automatem bardzo przyjemnie radzi sobie na drodze. Skrzynia ta pozwala na sekwencyjną zmianę biegów i dysponuje łopatkami przy kierownicy podnoszącymi frajdę z jazdy. Zaskakuje charakterystyka pracy silnika, w której praktycznie nie czuć, że ma się do czynienia z silnikiem turbo. Auto bardzo płynnie przyśpiesza, a silnik jest całkiem elastyczny, co potwierdza zakres dostępnego momentu obrotowego (160 Nm przy 1700-4000 obr./min.). Katalog mówi, że na sprint do "setki" potrzeba 10 sekund, natomiast za kierownicą wydaje się, że auto taką prędkość osiąga w krótszym czasie. Z rozpędem do szybkości nawet 190 km/h pełen werwy Swift nie będzie miał problemów. Średnie spalanie wersji z automatem obiecywane jest na l/100 km, natomiast mi w warunkach raczej ostrego traktowania pedału gazu, na trasie pełnej serpentyn i podjazdów, komputer pokazał 7,4 l na "setkę".. Podsumowanie i cena Suzuki w ostatnich latach aktywnie zmienia portfolio samochodów. Marka o blisko 100-letniej historii wyraźnie się odmładza, modernizuje swoje pojazdy, a przy tym stara się celować w trochę młodszą klientelę niż dotychczas. Widać to po multimediach i elektronice wkładanej do nowych aut, czy też po samym wyglądzie, czego najlepszym przykładem jest lifestylowy Ignis. Nowy Swift podczas pierwszego spotkania szczerze mi się spodobał. I to nie z wyglądu, a za sprawą tego jak przyjemnie jeździ. Czuć, że ten filigranowy hatchback jest naprawdę lekki - zarówno pod względem masy własnej, jak i w prowadzeniu. Tradycjonaliści wybiorą budzącą zaufanie wolnossąca jednostkę, ale już osoby lubiące pojechać z werwą skierują się ku wersji 3-cylindrowej z turbodoładowaniem. Miłośnicy Swifta Sport mają natomiast na co czekać - wersja ta pojawi się w 2018 roku i otrzyma 4-cylindrową 140-konną jednostką litra BoosterJet. Przeczytaj również: TEST Suzuki Baleno DualJet SHVS Elegance: nietypowy silnik w typowym hatchbacku Nowy Swift zdecydowanie ma w sobie DNA poprzednich generacji, ale jest od nich bystrzejszy i nowocześniejszy. Tu na bezpieczeństwo wpływają już zaawansowane technologie. Auto ma zastosowany system autonomicznego hamowania awaryjnego, układ ostrzegający przed zjechaniem z pasa ruchu, asystenta świateł drogowych oraz adaptacyjny tempomat. No i jeszcze jest ta "miękka hybryda" pozwalająca zużywać mniej benzyny. Nowy Swift udowadnia, że produkowanie niewielkich pojazdów wychodzi tej marce naprawdę dobrze, a klienci nie są traktowani jak króliki doświadczalne. Do tej pory producentowi udawało się nadzwyczaj dobrze unikać kłopotliwych wpadek, więc wierzymy, że wciąż tak będzie. Polski cennik Swifta na razie nie został opublikowany. Wiemy jedynie, że importer w naszym kraju całkowicie wycofał się z oferowania bazowej odmiany Club. Cennik otworzy teraz dobrze wyposażona już w podstawie specyfikacja startująca od kwoty 47 900 zł. Szczegółowy cennik ma zostać opublikowany 6 kwietnia. .Suzuki Swift BoosterJet 6AT - dane techniczne. SILNIK R3, 12V, Turbo Paliwo benzyna Pojemność 996 cm3 Moc maksymalna 83 kW/ 110 KM przy 5500 obr./min. Maks mom. obrotowy 160 Nm przy 1700-4000 obr./min. Prędkość maksymalna 190 km/h Przyspieszenie 0-100km/h 10 sekundy Skrzynia biegów automatyczna 6 biegów Napęd na przód Zbiornik paliwa 37 l Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) 6,4 l/ 4,3 l/ 5,0 l poziom emisji CO2 114 g/km Długość 3840 mm Szerokość 1735 mm Wysokość 1495 mm Rozstaw osi 2450 mm Masa własna - zależna od wyposazenia 940 kg Maksymalna masa z obciążeniem 1380 kg Pojemność bagażnika/ po złożeniu oparć 265 l/ 947 l Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/ tarczowe Zawieszenie przód kolumny McPherosna Zawieszenie tył belksa skrętna Opony (w testowym modelu) 185/55 R16 Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku Suzuki Swift 4x4 2011 229 000 km Benzyna Auta miejskie 13:49, 24 lipca 2022 ID: 6097833967 13:49, 24 lipca 2022 ID: 6097833967 Szczegóły Oferta od Kategoria Marka pojazdu Model pojazdu Wersja Generacja Rok produkcji 2011 Przebieg 229 000 km Pojemność skokowa 1 242 cm3 Rodzaj paliwa Moc 94 KM Skrzynia biegów Napęd Spalanie W Mieście 6,70 l/100km Typ nadwozia Liczba drzwi Liczba miejsc 5 Kolor Rodzaj koloru VAT marża Możliwość finansowania Kraj pochodzenia Pierwszy właściciel Bezwypadkowy Serwisowany w ASO Stan Finanse Wyposażenie Audio i multimedia Radio Gniazdo USB Komfort i dodatki Klimatyzacja manualna Tapicerka materiałowa Podgrzewany fotel kierowcy Podgrzewany fotel pasażera Kierownica skórzana Kierownica ze sterowaniem radia Kierownica wielofunkcyjna Elektryczne szyby przednie Elektryczne szyby tylne Systemy wspomagania kierowcy Lusterka boczne ustawiane elektrycznie Podgrzewane lusterka boczne Kontrola trakcji Wspomaganie kierownicy Osiągi i tuning Felgi stalowe Bezpieczeństwo ABS ESP System wspomagania hamowania Poduszka powietrzna kierowcy Poduszka powietrzna pasażera Poduszka kolan pasażera Kurtyny powietrzne - przód Boczne poduszki powietrzne - przód Kurtyny powietrzne - tył Isofix (punkty mocowania fotelika dziecięcego) Opis Do sprzedania świeżo sprowadzony z Niemiec piękny Suzuki Swift / 94km z napędem 4x4. Stan samochodu oceniam na bardzo dobry silnik pracuje równo i cicho, pod maską nie ma żadnych wycieków. Wnętrze samochodu nie ma przetarć dziur ani plam, jest utrzymane w super stanie. Pojazd został sprawdzony na stacji diagnostycznej która nie wykazała żadnych usterek. Auto jest bezwypadkowe i ma udokumentowany przebieg książką serwisową oraz niemieckim przeglądem TUV. Kupujący ponosi jedynie koszty rejestracji w wydziale komunikacji. Poniżej dokładna specyfikacja pojazdu Suzuki Swift benzyna/92km 4x4 Opis samochodu: Świeżo sprowadzony Z Niemiec Opłacony / Gotowy do rejestracji Rodzaj paliwa: Benzyna Pojemność silnika: 1242cm Moc silnika: 94 km Rok produkcji: 2011 Ilość foteli: 5 Ilość kluczy: 2 Pierwsza rejestracja: rok Skrzynia biegów: Manualna 5 biegowa Przebieg: 229 340 km Kolor: Pomarańczowy metalik Aktualny niemiecki przegląd TUV Książka serwisowa Bezwypadkowy Wyposażenie pojazdu: - Napęd: 4x4 - Radio fabryczne CD/MP3/USB - Profilowane fotele tekstylne - Wielofunkcyjna kierownica - System mocowania fotelika ISOFIX - Blokada drzwi CHILD LOCK - Komputer pokładowy - Klimatyzacja manualna - Podgrzewane fotele - ABS/ESP - Elektryczne szyby x 4 - Elektrycznie ustawiane lusterka podgrzewane - 8 x poduszki powietrzne - Autoalarm - Centralny zamek z pilota - Skórzana kierownica - Klimatyzowany schowek - Odłączana poduszka powietrzna pasażera - Fotochromatyczne lusterko wsteczne Inne: - Pojazd jest świeżo po praniu, w środku nie ma plam przetarć ani dziur - Na chwile obecna nie wymaga wkładu finansowego _ Auto Vision - Centrum samochodów z pewną przeszłością **Salon samochodów używanych** **Skup samochodów za gotówkę** **Możliwość pozostawenia samochodu w rozliczeniu** ul. Tarnowska 140 A 33-300 Nowy Sącz (małopolska) Telefon kontaktowy: 730 - wyświetl numer - Telefon kontaktowy: 535 - wyświetl numer - Godziny otwarcia: Poniedziałek - Piątek: 08:00 - 17:00 oraz po uzgodnieniu telefonicznym Sobota - Niedziela: 08:00 - 15:00 oraz po uzgodnieniu telefonicznym Informacje o dealerze Car Vision Dealer Sprzedający na OTOMOTO od 2020 Kontakt bezpośredni Więcej opcji kontaktu Godziny otwarcia poniedziałek 09:00-17:00 wtorek 09:00-17:00 środa 09:00-17:00 czwartek 09:00-17:00 piątek 09:00-17:00 sobota 09:00-16:00 niedziela 09:00-16:00 Znajdź na mapie Tarnowska 140A - 33-300 Nowy Sącz, Małopolskie (Polska) Jednym z elementów egzaminu na prawo jazdy jest wskazanie 5 podstawowych elementów pod maską odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Jak zaprezentować te elementy? Na egzaminie sprawdzić musisz: Wlew oleju silnikowego. Wskaźnik poziomu oleju silnikowego. Zbiornik płynu hamulcowego – posiada podziałkę minimum i maximum. Płynu powinno być pomiędzy minimum a maximum na podziałce. Zbiornik płynu do spryskiwaczy – nie posiada podziałki, nalewamy płynu do pełna. Zbiornik płynu chłodzącego – posiada podziałkę minimum i maximum. Płynu powinno być pomiędzy minimum a maximum na podziałce. Otwieramy maskąZabezpieczenie pokrywy silnikaSprawdzanie poziomu olejuMiarka poziomu oleju. Poziom min i maxZbiornik wyrównawczy płynu chłodniczegoZbiornik płynu hamulcowego Jak sprawdzamy poziom oleju silnikowego? Poziom oleju w silniku sprawdzamy przed rozpoczęciem jazdy. Ustawiamy samochód na płaskiej powierzchni-nie powinien stać ani „z górki” ani „pod górkę”. Wyłączamy silnik. Czekamy chwilkę, min. 20 minut. Wyciągamy wskaźnik poziomu oleju silnikowego. Wskaźnik wycieramy do czysta. Wskaźnik wkładamy ponownie. Wyjmujemy wskaźnik poziomu oleju. W dolnej części wskaźnika jest spłaszczenie; dolna część spłaszczenia to poziom minimum, górna część spłaszczenia to poziom maximum. Poziom oleju powinien się zawierać pomiędzy minimum a maksimum czyli w połowie spłaszczenia. Jaki olej do silnika? Określiliśmy już poziom oleju silnikowego. Może okazać się iż jego poziom jest minimalny. Co wówczas? Oczywiście musimy go uzupełnić do właściwego poziomu, ale jaki olej mam wlać? Przede wszystkim… silnikowy: Zalecany przez producenta – producent silnika może bowiem zalecać nam używanie danego typu oleju, lub Taki jaki zalany został wcześniej – w komorze silnika z pewnością znajdziesz odpowiednią informację (kartonik, naklejka), lub Jeśli nie wiesz jaki olej zalano wcześniej (np kupiłeś używany samochód a poprzedni właściciel nie poinformował Cię o rodzaju zalanego do silnika oleju) a istnieje konieczność uzupełnienia jego stanu olej niestety należy wymienić. Jak sprawdzamy poziom płynu do spryskiwaczy? Płyn do spryskiwaczy jest jedynym płynem którego poziom w zbiorniku nie zawiera się pomiędzy minimum a maksimum a jego właściwy poziom jest wtedy gdy po otwarciu korka stwierdzimy jego obecność . Aby zatem określić poziom tego płynu- otwieramy zbiornik i sprawdzamy czy widoczny jest jego poziom. Jeśli nie widać – musimy dolać. Suzuki, mimo swojej długiej obecności na Polskim rynku, wciąż nie przebiło się masowej świadomości społeczeństwa. Fakt każdy zna motocykle tej marki, tudzież inne tego typu sprzęty, natomiast samochody, niby wszyscy wiedzą, że takowe istnieją, ale mało kto jest w stanie powiedzieć na ich temat coś więcej. Winą za taki stan rzeczy można obarczyć dość nudny design dotychczasowych modeli, brak porywających wersji silnikowych, oraz relatywnie wysokie ceny na tle konkurentów. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Od jakiegoś czasu sytuacja zaczęła się zmieniać i można zauważyć, że japoński producent zaczął bardziej przykładać się do projektowania samochodów na rynek europejski, poszerzając jednocześnie swój asortyment. Suzuki nie poszło jednak utartymi ścieżkami, oferując jedynie miejskie kompakty, średniej wielkości sedany i nudne minivany, jak robi to większość producentów. W zasadzie w portfolio japońskiej marki, na próżno szukać „standardowych” modeli. Nie da się zaprzeczyć, że takie rozwiązanie wyszło marce spod znaku litery „S” na dobre, w końcu w dzisiejszych zwariowanych czasach, sukces zależy w dużej mierze od umiejętności wyróżnienia się. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Mi jedynie szkoda modelu Kizashi, który według mnie był fenomenalny, chociaż za drogi i niestety zbyt mało prestiżowy w oczach typowego polskiego konsumenta, za to za kilka lat wróżę mu niemałą karierę na rynku wtórnym. Dzisiaj jednak nie będziemy zajmować się rynkiem wtórnym, a bardziej rynkiem pierwotnym. Konkretnie skupimy się na jednym z bestsellerów Suzuki, czyli nowym Swift’cie. Miejski szlagier w nowej odsłonie, jeszcze przed spotkaniem nie budził we mnie żadnych emocji, bo po prostu nic o nim nie wiedziałem. Ostatni Swift jakim miałem okazję jechać to był model II z silnikiem 1,3 litra i oznaczeniu Gti. Auto rozwijało niezbyt imponującą moc 101 KM, ale w połączeniu z oponami wąskimi jak w rowerze Rafała Majki i wagą czteropaka Harnasia, dawało sporo frajdy na drodze. Za to wygląd samego auta i jego wnętrza powodowały mdłości. I takie oto były moje wspomnienia związane z Suzuki. Niezbyt porywające i jeszcze mniej aktualne, to też z tym większą ciekawością podchodziłem do zbliżającego się testu. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Pod salonem Suzuki, miał na mnie czekać Swift z zupełnie nowym silnikiem turbo, połączony z automatyczną skrzynią biegów. Wydawało mi się, że lepiej nie mogę trafić jak na pierwszy test, bo nie dość, że w moje ręce wpadnie świeże auto, to jeszcze z najnowszym motorem pod maską i zupełnie nowa skrzynią. Na miejscu okazało się, że zgadzają się tylko dwie pierwsze rzeczy, auto było wyposażone jednak w manualną 5-cio biegową przekładnie. No cóż, darowanemu koniu w zęby się nie zagląda, to też nie kręciłem nosem, tylko szybko wskoczyłem za kierownicę i w drogę. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Parę chwil później zaparkowałem już u siebie pod blokiem, a traf chciał, że na miejscu obok stał poprzedni Swift. Był to więc idealny moment, aby dokonać oględzin auta z zewnątrz jednocześnie porównując go do starszego brata. Pierwsze co rzuciło się w oczy to, że nowy maluch z Japonii, nie podąża trendem rosnących kolejnych generacji tego samego modelu. Nowy Swift jest wyraźnie mniejszy od swojego poprzednika, ale przy tym mam wrażenie, że jest również o niebo zgrabniejszy. Stary wyglądał trochę jak lekko nadmuchana żaba, niby wszystko było ok, proporcje w porządku, ale sprawiał wrażenie, nieco zbyt wąskiego i za wysokiego jednocześnie. Najnowsze dziecko jest tego śmiesznego wrażenia pozbawione, auto jest zgrabne, bezpretensjonalne, trochę kobiece to fakt, ale to przez małe rozmiary i wyraźną lekkość designu. Broń boże nie jest cukierkowym wózeczkiem na zakupy (patrz francuska konkurencja). Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Najmniejszy podziw budzi tył auta, który jest po prostu poprawny, ale jednocześnie sprawia wrażenie nudnego i wypranego z emocji. O wiele lepiej jest z przodu i to chyba jest moja ulubiona część karoserii małego Japończyka. Projektantom udało się uniknąć przygłupiego efektu ucieszonego pyska, mamy za to sporej wielkości grill i nadający jeszcze więcej agresywności czarny pas pod nim. Do tego dochodzą reflektory, które sprawiają wrażenie, że mamy do czynienia z autem „dorosłym”. Nie sposób jest pozbyć się wrażenia, że małe Suzuki, ma jakąś nutkę sportowego zacięcia w zanadrzu, chociaż może głęboko skrywaną. Ale o tym przekonamy się dopiero na drodze. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Linia boczna to klasyka Swifta, tutaj najbardziej widać podobieństwo do starszego brata, którego nowy model wydaje się być niemalże wierną, tylko pomniejszoną kopią. Dodatkowym smaczkiem jest „ukryta” klamka tylnych drzwi, znajdująca się na słupku C. Tak na serio to nie jest ona ani trochę ukryta, ale każdy kto miał zając miejsce na tylnej kanapie, podchodził do przednich drzwi, a następnie szukał na fotelu tego dynksu to składnia oparcia. Przednia zabawa, polecam wszystkim przyszłym posiadaczom Swiftów, aby powstrzymali się na jakąś minutę od informowania, przyszłych pasażerów jak się wsiada „do tyłu”. Z reakcji ludzi można by spokojnie nakręcić serię na Youtube i zgarniać kasę na paliwo od reklamodawców. 10% tantiem dla mnie! Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Będąc właścicielem Swifta, w większości będziecie oglądać go od środka, a nie od zewnątrz, warto więc przyjrzeć się bliżej temu aspektowi małego Japończyka. Czy Suzuki nadąża za konkurencją i czy za kierownicą będziecie się czuć przyjemnie, a może jak europejski wielkolud w świecie niskich Azjatów? Postaram się rzucić nieco światła na te kwestie. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Po pierwsze, czy Suzuki dotrzymuje kroku swoim europejskim konkurentom? Tutaj sprawa jest dyskusyjna. Co prawda mamy wszystkie gadżety jakich spodziewalibyśmy się po nowym aucie miejskim. Jest dotykowy tablet na środku konsoli, który stanowi centrum dowodzenia pojazdu. Mamy ekranik między zegarami pokazujący wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy, takie jak spalanie, chwilowe i średnie, dystans do końca paliwa w baku, jakieś pierdoły typu wskaźnik przeciążeń i wykorzystanie mocy silnika. Aczkolwiek zegary pozostały normalne, analogowe i według mnie bardzo dobrze, bo nie dość, że wyglądają atrakcyjnie, wskazówki w położeniu zerowym wiszą w dół jak w motocyklach, to jeszcze są czytelne i według mnie po prostu pasują do japońskiego charakteru auta. Można więc powiedzieć, że nie ma się do czego przyczepić, ale niestety jest. Jakoś materiałów na desce pozostawia sporo do życzenia, w większości mamy przed oczami, twardy i sprawiający wrażenie taniego plastik. Design nie porywa, ale stonowane formy to domena Japończyków, więc nie ma się co dziwić, kiedy ktoś się decyduje na takie auto, to znaczy że właśnie to mu pasuje. Mimo wszystko kiedy przesiądziemy się z nowej Fiesty, lub Polo, do Swifta, poczujemy różnicę, niestety na niekorzyść Suzuki. Ale, czy to skreśla małego Japończyka? Zupełnie nie, tym bardziej, że jest zupełnie innym autem niż, mimo że małe, to jednak mocno spasione europejskie kompakty miejskie. O tym jednak więcej powiem w dalszej części testu. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Jeżeli jesteśmy jeszcze przy wnętrzu to na słowa uznania zasługuje kilka rzeczy. Po pierwsze kierownica, niby totalnie zwykła, ale jednak idealnie leży w dłoni, po prostu obcowanie z nią, zwłaszcza kiedy jeździmy po zakrętach, to czysta przyjemność. Aż dziw bierze, że tak zwyczajnie wyglądające „kółko” może dawać tyle radości, podczas obracania z nim. Kolejna mocna strona Swifta, to bardzo dobra ergonomia i zaskakująco duża ilość miejsca jak na tak małe auto. Może czterech kulturystów nie będzie miało zbyt wygodnie, ale przeciętna rodzina, nawet z dwójką wyrośniętych dzieci z pewnością nie znajdzie powodów do narzekania. Wydaje się wręcz, że jest tutaj więcej miejsca, niż w starszym i większym bracie, nie wiem jak Japończycy tego dokonali, ale chylę czoła. Również komfort i trzymanie foteli są zaskakująco dobre. A jak wiadomo, przez dekady to była bolączka aut japońskich, nowe dziecko Suzuki wystrzegło się jednak tych wad. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Największą moją ciekawość budziło zachowanie auta w trakcie jazdy, bo szczerze mówiąc nie miałem zupełnie pojęcia czego można się spodziewać po małym Suzuki. Auto sprawdziłem zarówno w mieście, jak i na krętej drodze, oczywiście w granicach przepisów, jak i na trasie. Musze przyznać, że efektami byłem pozytywnie zaskoczony, ale po kolei. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Silnik to może nie arcydzieło, ale na pewno jeden z mocniejszych elementów Swifta. Brzmi oczywiście, jak na 3 cylindrowca przystało, jednym taki warkot odpowiada, innym nie. Mi akurat się podoba, bo ma w sobie coś z dawnym czasów motoryzacji, kiedy to jeszcze spece od akustyki nie maczali palców w układach wydechowych, albo o zgrozo nie montowali w kabinie głośników mających poprawić brzmienie motoru, fuj! Jednak nie o doznania słuchowe tu chodzi. Mikry silniczek radzi sobie ze Swiftem nadzwyczajnie dobrze, mocy mamy pod dostatkiem, zarówno przy dynamicznej jeździe miejskiej, jak i podczas wyprzedzania na trasie, nawet do prędkości 140-150km/h. Pomaga mu w tym bardzo trafnie zestopniowana skrzynia, chociaż do niej akurat mam parę zarzutów, może nie do samej skrzyni jako takiej, bardziej do lewarka, który sprawia wrażenie zamontowanego na żelki dla dzieci. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Skok mógłby być krótszy, a i nad precyzją można popracować. Po czasie oczywiście przyzwyczaicie się do niego i te wady nie będą jakąś straszną bolączką, ale można to było zrobić lepiej. Mam nadzieję, że producent zwróci na to uwagę i kolejne auta będą miały lepszy „wybierak” przełożeń. Silnik nawet przy dość ostrym traktowaniu jest wstrzemięźliwy jeśli chodzi o apetyt na paliwo. Wartości powyżej 6 litrów to już nie jest spokojna jazda, a powyżej 7 praktycznie nie pojawiają się we wskazaniach komputera pokładowego. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Pozostaje kwestia zawieszenia i ogólnego zachowania na drodze. Małe Suzuki jest zaskakująco miękkie i komfortowe, dla mnie może nawet za bardzo, bo ma się lekkie wrażenie, że zawieszenie nie nadąża nad małym wulkanem mocy spod maski. Auto ma tendencję do wychylania się na zakrętach, ale za to praktycznie żadnej tendencji do wyjeżdżania przodem, czy utraty stabilności na wybojach. Jest to dość dziwne połączenie, do którego znowuż trzeba się przyzwyczaić. Chociaż tutaj to przyzwyczajanie się trwa naprawdę bardzo krótko i po zaledwie kilkudziesięciu kilometrach będziecie stanowić ze Swiftem jeden organizm, który doskonale się ze sobą dogaduje. Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Podsumowując Japończykom udało się stworzyć, godne uwagi auto. Znacząco mniejsze od europejskich opasłych konkurentów, przez co bardziej zwinne i sprawniejsze w mieście. Osiągnęli to bez znaczącego ubytku na komforcie, za to z ubytkiem jeśli chodzi o jakość materiałów we wnętrzu. Jeżdżąc nowym Swiftem nie sposób go nie polubić i nie zgrać się z tym miejskim maluchem, nawet jego wady szybko odchodzą w niepamięć, bo za kierownicą czujecie się po prostu wyśmienicie. Odstrasza jedynie cena, która na tle konkurencji wydaje się być dość wygórowana. Ale, halo za to otrzymujecie samochód, który jest inny od 90% spotykanych na drogach, więc oprócz dobrego auta, dostajecie wyróżnienie z szarej masy, jako wartość dodaną. Liczę więc, na dobry odbiór Swifta w Europie i coraz więcej, równie dobrych i jeszcze lepszych aut od japońskiego producenta w przyszłości. Do następnego! Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska Suzuki Swift fot. Marta Witkowska

suzuki swift pod maską opis